
Dzisiejsza uroczystość nie jest co prawda uroczystością ku czci Maryi, ale to właśnie jej – błogosławionej między niewiastami, chciałbym dzisiaj się uważniej przyjrzeć. Chciałbym przyjrzeć się temu niesamowitemu wydarzeniu, jakim było wcielenie drugiej osoby boskiej. Tak, dzisiaj wspominamy wydarzenie, w którym Jezus stał się człowiekiem. Nie, nie jest to święto niepokalanego poczęcia.
Scenę Zwiastowania wszyscy doskonale znamy dzięki Ewangelii św. Łukasza. Mamy także w pamięci mnóstwo dzieł sztuki, które przedstawiają młodą dziewczynę zaskoczoną przybyciem anioła. Chciałbym jednak przytoczyć dzisiaj fragment jednego z pism apokryficznych o tytule “Pochodzenie Maryi – Objawienie dane Jakubowi“, które dzisiaj jest nazywane Protoewangelią Jakuba. Na podstawie tego właśnie apokryfu oparty jest dzisiaj szereg świąt, jak choćby święto Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w świątyni, czy wspomnienie rodziców Maryi – Anny i Joachima. Autor apokryfu, tak opisuje spotkanie młodej żydówki z Gabrielem:
I wzięła dzban, i wyszła, by zaczerpnąć wody. I usłyszała głos mówiący do niej: “Witaj, pełna łaski, Pan z tobą. Błogosławionaś ty pośród niewiast”. I spojrzała Maryja na prawo i na lewo, skąd by pochodził ten głos. I cała drżąca weszła do swego domu, i postawiwszy dzban wzięła purpurę, i siadła na tronie, i przędła purpurę.
W tym opisie ukazuje nam się fakt, który poszerza naszą perspektywę patrzenia na to wydarzenie. Zwiastowanie miało miejsce bezpośrednio po ukończeniu budowy świątyni jerozolimskiej. Rada Kapłanów, która zebrała się w świątyni, podjęła decyzję o utworzeniu zasłony chroniącej miejsce Święte Świętych. Prace rękodzielnicze, aby były rytualnie czyste, kobieta miała wykonać w swoim domu. Miriam według podań była jedną z dziewic, które służyły w świątyni i to właśnie ona została wybrana na tę, która ma utkać zasłonę z purpury.
Symbolika tego wydarzenia narzuca się sama. Czy Maryja miała świadomość tego, że staje się swoistą świątynią, w której zamieszka Bóg? Zasłona, którą tkała do Świętego Świętych, teraz miała stać się zasłoną dla tajemnicy życia jej i jej Syna. Niesamowitym faktem jest również to, że wspominamy moment zwiastowania zawsze w Wielkim Poście, co samo w sobie zmusza nas do wybiegnięcia myślami do Niedzieli Męki Pańskiej, do wydarzeń Wielkiego Czwartku, Piątku, do ciszy grobu i wreszcie Zmartwychwstania. Czy ta prosta dziewczyna miała świadomość tego, jak wiele wątków w niej łączy się w całość?
Miała kilka wątpliwości, pytań. Jak zapisał św. Łukasz, Maryja “zmieszała się” na słowa anioła. Autor protoewangelii Jakuba mówi o tym, że “cała drżąca” wróciła do domu. Wreszcie jednak powiedziała słowa, za które dzisiaj dziękuje jej cały Kościół, każdy wierzący. Dzisiaj świętujemy wypowiedzenie tych słów, na których dźwięk całe niebo “podskoczyło” z radości. Oto ja służebnica Pana przed Jego obliczem. Niech mi się stanie według słowa twego.
Przy pisaniu korzystałem z książki “Miriam z Nazaretu” Michaela Hesemanna. Za udostępnienie książki dziękuję wydawnictwu “W drodze”. Jeden egzemplarz otrzyma osoba, która w komentarzu wymieni jakiekolwiek inne święto lub uroczystość Pańską. Powodzenia!
Malgorzata Maria 25 marca, 2015
Wspaniałe święto Pańskie zbliża się ,to Wielkanoc. Miriam z Nazaretu szczególniej tego świętowania doświadczyła – zobaczyła jak na Jej oczach wypełniają się paschalne znaki i obietnice.
Kamil Szumotalski 18 maja, 2015
Przepraszamy za olbrzymią zwłokę.. Proszę o adres w celu wysłania nagrody. 🙂