Jest piątek
A miasto nie umiera
Nie staje
Nie zatrzymuje się i
nie patrzy na krzyż
Ale czy na pewno?
Czy nie nosi go przypadkiem w sobie?
Jak obolałe serce..
Jest czas, który niejako zmusza do bycia w hałasie. Do niesłyszenia siebie, do bycia człowiekiem bardziej zewnętrznym niż wewnętrznym. Co kieruje do odkrywania wartości
Duch przychodzi przez Zmartwychwstanie i przyjście Słowa. Słowa, które jest wciąż niewypowiedziane i nieodczytane, ze względu na Tajemnicę, którą w sobie kryje.
Matką Słowa